"Z salonów na front - Polki w obronie wolności"
Anna Dorota Chrzanowska - bohaterska obrończyni Trembowli podczas wojny polsko-tureckiej.
20 września 1675 r. wojska turecko-tatarskie stanęły pod Trembowlą, licząc na łatwy sukces. Okazało się inaczej. Komendant twierdzy Jan Samuel Chrzanowski, wykazując się ogromnym męstwem, nie dopuścił do zdobycia ani poddania twierdzy. To, że załoga wytrzymała na posterunku było w dużym stopniu zasługą drugiej żony komendanta - Anny Doroty Chrzanowskiej (dawniej za prawdziwe uznawano imię Zofia), z domu von Fresen.
Nieprzyjaciel cztery razy zakładał pod zamek miny, ale gdy te wybuchały, więcej szkody zadawały oblegającym niż obrońcom. Jednak tym ostatnim powoli zaczęły puszczać nerwy i zaczęto myśleć o kapitulacji, aby zachować życie. Rozmowę taką podsłuchała żona Chrzanowskiego. Gdy radzono o kapitulacji, otworzyły się drzwi, a do komnaty weszły kobiety i dzieci. Na czoło wysunęła się pani Chrzanowska z dwoma nożami i powiedziała:
„Nie może być żadnych rozmów z najeźdźcą. Będziemy walczyć razem i razem zginiemy lub obronimy zamek”.
A potem zwróciła się do męża:
„Mój mężu, jeżeli poddasz fortecę, to jeden nóż przebije twoje serce, a drugi moje, jeżeli w nich zgaśnie miłość do wolności i Ojczyzny”.
Takim argumentom komendant nie mógł nic przeciwstawić, rozpuścił naradę i do 5 października forteca trzymała się, aż podeszły z odsieczą główne siły Rzeczypospolitej z Janem III Sobieskim na czele.