Urząd Gminy w Nadarzynie

  • -
  • -
  • -
  • -
  • -

Starostwo zrobiło nam gigantyczne gruzowisko w Żabieńcu

Jak informowaliśmy 30 września br. do Urzędu Gminy Nadarzyn wpłynęło ze Starostwa Powiatowego w Pruszkowie zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego. Dotyczyło ono wydania decyzji na prowadzenie działalności w zakresie zbierania odpadów w Żabieńcu (na wysokości firmy Schenker). O sprawie informował radnych i mieszkańców zastępca wójta Tomasz Muchalski w czasie XII sesji Rady Gminy Nadarzyn 28 października.
Gmina nie była adresatem pisma, otrzymała je wyłącznie „do wiadomości” co wyraźnie wskazuje, że dla Starostwa nie byliśmy stroną w sprawie. Nasza opinia nie była wiążąca i nie przysługiwało nam prawo do odwołania się od niekorzystnej naszym zdaniem decyzji. Nasze uwagi Starostwo otrzymało terminowo. Jeszcze tego samego dnia – przed końcem urzędowego terminu, praktycznie w godzinę po otrzymaniu uwag ze strony gminy Starostwo podjęło niekorzystną dla nas decyzję.
Według opinii Andrzeja Bittel naczelnika Wydziału Inwestycji i Ochrony Środowiska starostwa powiatowego (cytowanej w WPR24): "- Gmina Nadarzyn została poinformowana o toczącym się postępowaniu, w ramach dobrej współpracy, już na etapie wszczęcia postępowania, pomimo że nie jesteśmy do tego zobligowani przepisami prawa. Pismo zostało wysłane celem poinformowania gminy o planowanej działalności na jej terenie. Warto podkreślić, że zgodnie z przepisami starostwo ma jedynie obowiązek przekazania kopii decyzji zezwalającej na zbieranie odpadów, a więc dopiero po rozstrzygnięciu sprawy. Stronami postępowania administracyjnego w sprawie zezwolenia na zbieranie odpadów są wyłącznie osoby prawne i fizyczne posiadające interes prawny, w tym przypadku wnioskodawca, czyli firma Fel-Car.”
Zasadniczym pytaniem ważnym dla mieszkańców naszej gminy jest czy opinia ta dotyczy wszystkich zezwoleń na zbieranie odpadów. Jeśli tak, to władze gminy Nadarzyn nie mają żadnego wpływu na decyzje starostwa, mogą jedynie przedstawić swoje stanowisko, które i tak nie musi być brane pod uwagę. Zgodnie z obowiązującym prawem to Starostwo jest organem decyzyjnym w sprawach wydawania zezwoleń na zbieranie odpadów.
Ze słów naczelnika wynika również, że gmina nie musiała być poinformowana w tej sprawie, a o gruzowisku mogła się dowiedzieć dopiero widząc rosnące hałdy wyrzucanych śmieci. Tak niestety działa nasze prawo.
Zaskakuje niezwykły pośpiech w podjęciu decyzji. Czyżby wydano ją post factum i miała ona jedynie usankcjonować istniejący stan rzeczy? Czy to możliwe, że odpady na wskazane miejsce trafiły wcześniej? To jedynie pytania bez odpowiedzi...
Faktem jest, że Starostwo zgodziło się, aby na wskazanej działce przez ponad rok zbierane były nieokreślone - więc i nieograniczone - ilości odpadów w tym gruzu betonowego z rozbiórek i remontów!

Wymiar społeczny!

Decyzja wydana przez Starostwo określa warunki niezbędne do spełnienia, aby miejsce zbiórki odpadów mogło funkcjonować. Jednym z nich jest "zabezpieczenie przed dostępem osób trzecich i zwierząt". Istotne jest to, że w pobliżu jest szkoła, a teren nie jest ani ogrodzony, ani w żaden inny sposób zabezpieczony przed wejściem. Nie tylko nie ma płotu ale również zamykanej bramy. Dodatkowo teren powinien być również oznakowany – a nie jest!
Kolejnym warunkiem jest zabezpieczenie odpadów przed rozproszeniem i pyleniem. Nawet gołym okiem widać, że nie jest to realizowane.
Miejsce magazynowania powinno być utrzymane w należytej czystości i porządku. Czy mają o tym świadczyć rosnące hałdy, niezabezpieczona fruwająca folia, wystające z usypisk rury PCV i inne.

Jedna wizja dwa stanowiska

Jeśli dochodzi do naruszeń warunków wydanej decyzji organ wydający tę decyzję powinien wezwać wykonawcę do ich spełnienia w wyznaczonym terminie. Jeśli to nie nastąpi, to wydaje decyzję o cofnięciu zezwolenia.
Jak nam wiadomo w dniu 16 listopada odbyła się wizja lokalna terenu zbiórki odpadów przez pracowników UG Nadarzyn i Starostwa Powiatowego. Z notatki służbowej przedstawicieli powiatu wynika, iż „nie zauważono naruszeń decyzji starostwa”. Dziwi, że osoby te nie zauważyły nawet braku ogrodzenia i oznakowania terenu.
Stanowisko Urzędu Gminy Nadarzyn jest niezmienne. Wizja lokalna wykazała karygodne niedociągnięcia i działania naruszające warunki wydanej decyzji. Naruszone są wymogi w zakresie ochrony środowiska, a przede wszystkim bezpieczeństwa i zdrowia mieszkańców.
Kolejnym zagrożeniem wynikającym z funkcjonowania gruzowiska jest powstałe niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Znacząco zwiększyła się ilość jeżdżących tam ciężarówek. Sypiąca się z nich ziemia i zabłocone koła zostawiają na jezdni błoto poślizgowe, którego nie jest w stanie usunąć jeżdżący tam od niedawna ciągnik. W tym miejscu już doszło do wypadku. Wyjazd z gruzowiska jest na łuku drogi.

Odpowiedzialność za losy gruzowiska spoczywa na Starostwie

Teren w Żabieńcu przy al. Kasztanowej nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, jednak nawet studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, nie przewiduje w tym miejscu prowadzenia takiej działalności. Co prawda studium nie jest dokumentem wiążącym w tej kwestii, jednak powinna to być kolejna z przesłanek podjęcia decyzji odmownej.
Dlaczego Radny powiatowy wiceprzewodniczący rady powiatu Dariusz Nowak dopuścił do wydania tak niekorzystnej dla nas decyzji? Zna sprawę osobiście, mieszka w pobliżu. Dlaczego nie przeszkadzają mu rosnące sterty odpadów, obok których codziennie przechodzi? Czy w takim razie faktycznie chce reprezentować wszystkie interesy mieszkańców, czy tylko te wybrane i wygodne dla niego?
Gdy już klamka zapadła, a sterty gruzu rosną w tempie ekspresowym radny powinien dołożyć wszelkich starań, aby starostwo ze szczególną skrupulatnością sprawdzało przestrzeganie warunków wydania decyzji. Niedopuszczalne jest, aby wyniki wizji lokalnej tak dalece odbiegały od stanu faktycznego. Starostwo już powinno nakazać wykonawcy dotrzymanie warunków decyzji, przede wszystkim należyte zabezpieczenie terenu przed wstępem osób nieupoważnionych. Starostwo jako organ wydający pozwolenie powinno kontrolować kategorię zbieranych tam odpadów. O kontroli ilości zbieranych tam śmieci możemy tylko pomarzyć gdyż według wydanego zezwolenia jest ona nieograniczona.
Dlaczego po raz kolejny radny Nowak odpowiedzialnością za niekorzystne dla mieszkańców decyzje Starostwa próbuje obarczyć władze gminy? W tej sprawie jak i w dwóch innych dotyczących podobnych kwestii dla Starostwa nie byliśmy stroną. Jak zawsze samodzielnie i nie licząc się z naszym stanowiskiem podejmowało decyzje. Starostwo winno wiedzieć jakie dalsze działania ma podjąć.
Gmina nie pozostawi tak tej sprawy. Już zwrócono się o interwencję do straży gminnej. Niestety z racji tego, że nie jesteśmy w sprawie stroną nasze możliwości są ograniczone. Odpowiedzialność za dalsze losy gruzowiska spoczywa na Starostwie Powiatowym w Pruszkowie!

  • autor: Joanna Czarnecka, data: 2015-11-20

Powrót

Banery

Stopka

Autorskie prawa majątkowe do zdjęć i artykułów umieszczonych na niniejszej stronie przysługują Gminie Nadarzyn.
Nie mogą być one rozpowszechniane ani powielane w żadnej formie bez jej zgody.
Deklaracja Dostępności

Projekt i wykonanie | extranet
powered by netadmin 7.25

Rozmiar czcionki

Wersja o wysokim poziomie kontrastu

Przełącz się na widok strony o wysokim kontraście.
Powrót do domyślnej wersji strony zawsze po wybraniu linku 'Graficzna wersja strony' znajdującego się w górnej części witryny.