Mandat radnego Zaborowskiego ostatecznie wygaszony
Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie prawidłowo wygaszono mandat Marcina Zaborowskiego (byłego radnego, członka Klubu Radnych „Zielona Gmina”), który nie złożył oświadczenia majątkowego w terminie. Decyzja sądu, która zapadła 13 października jest ostateczna, a wygaszenie mandatu prawomocne. Na orzeczenie NSA czeka sprawa drugiego radnego z Klubu Radnych „Zielona Gmina” - Piotra Miszczuka, który również nie złożył swojego oświadczenia majątkowego w terminie. On także złożył odwołanie od niekorzystnej dla siebie decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a decyzja w jego sprawie ma zapaść jeszcze w tym roku. Mieszkańców Gminy Nadarzyn czekają wybory uzupełniające, a gminę dodatkowy wydatek.
Mandat radnego wygaszony słusznie
Niemal rok temu podczas wyborów listopadowych wybraliśmy w całym kraju blisko 47 tysięcy radnych rad gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich, a także prawie 2,5 tysiąca wójtów, burmistrzów i prezydentów. Wszyscy oni zgodnie z prawem musieli złożyć oświadczenia majątkowe. Słyszeliśmy wtedy o popularnych aktorach, którzy zrezygnowali z funkcji radnych, gdyż kontrakty podpisane z wytwórniami objęte były klauzulą tajności. Nie mogli ujawnić kwot kontraktów czyli złożyć oświadczeń majątkowych, które podawane są do publicznej wiadomości. Aktorzy rezygnowali, a nadarzyńscy radni z Klubu Radnych „Zielona Gmina” mimo, że oświadczeń w ustawowym terminie nie złożyli, to rezygnować nie zamierzali. Zgodnie z prawem radni na złożenie oświadczeń majątkowych mają 30 dni od zaprzysiężenia. W naszej gminie radni przysięgę złożyli 1 grudnia ubiegłego roku. Ostatni dzień dodatkowego terminu na złożenie oświadczenia majątkowego minął 5 lutego tego roku.
Gmina Nadarzyn stała się pożywką lokalnych mediów, gdy 6 marca tego roku podczas V sesji Rady Gminy Nadarzyn, mandaty dwóch radnych zostały wygaszone. Rada nie miała wyjścia, wygaśnięcie mandatu radnego następuje z mocy prawa, a uchwała rady gminy stanowi jedynie potwierdzenie tego stanu. Rada gminy ma obowiązek podjęcia takiej uchwały, a jeśli tego nie zrobi, wojewoda wzywa radę do jej podjęcia w terminie 30 dni. Jeżeli pomimo wezwania, rada gminy nadal nie podejmie uchwały, wojewoda na podstawie art. 98a ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym wydaje zarządzenie zastępcze, w którym stwierdza wygaśnięcie mandatu radnego.
Poczta, polecony i „skuteczne dostarczenie”
Radny Piotr Miszczuk i eksradny Marcin Zaborowski z KWW Zielona Gmina – Nasz Dom, nie złożyli w terminie oświadczeń majątkowych, a tym samym nie spełnili ustawowego obowiązku radnych. Obaj radni w ramach wyjaśnień, odpowiedzialnością za niewywiązanie się z własnych powinności próbowali obarczyć inne osoby, instytucje oraz niesprzyjające okoliczności. Zarówno podczas wystąpień na sesji jak i w mediach próbowali przekonać opinię publiczną, że termin złożenia oświadczenia był nieodpowiedni, bo nie posiadali pełnej wiedzy aby rzetelnie wypełnić oświadczenia. Twierdzili, że to rada gminy łamie prawo. Usprawiedliwiali się problemami osobistymi i tym, że w ich wyniku nie odbierali korespondencji. Przekonywali, że list polecony dostarczany przez Pocztę Polską S.A. nie jest odpowiednią formą „skutecznego doręczania korespondencji”. Przewodnicząca rady miała czekać na nich przed furtką i osobiście doręczyć – dla pewności i skuteczności – pismo ponaglające, od którego naliczany jest dodatkowy termin złożenia oświadczenia. Niszczyli tym samym wizerunek gminy, radnych a co gorsza podważali zaufanie społeczne do reprezentantów władzy samorządowej.
Radni, którzy w czasie ubiegłorocznej kampanii wyborczej występowali pod sztandarami nowego porządku i uzdrowienia rzekomo „złej” sytuacji w gminie, faktycznie nie podołali pierwszemu obowiązkowi radnych jaki spoczął na nich po zaprzysiężeniu. Po wygaszeniu mandatów przez radnych gminy, obaj panowie oświadczyli, że nie zgadzają się z tą decyzją i sprawiedliwości szukali będą w sądzie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrzył sprawę wygaszenia mandatów. 18 maja zapadł w tej sprawie wyrok. Sąd uznał decyzję Rady Gminy Nadarzyn za zasadną i oddalił w całości skargi złożone przez radnych Piotra Miszczuka i Marcina Zaborowskiego z Komitetu Wyborczego Wyborców Zielona Gmina - Nasz Dom. Wyrok, nie był prawomocny i przysługiwało od niego odwołanie z czego obaj radni skorzystali kierując swoje sprawy do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Wybory uzupełniające, potrzebny wydatek?
Ostateczny wyrok w sprawie eksradnego Marcina Zaborowskiego zapadł 13 października. Jeszcze w tym roku należy się spodziewać decyzji w sprawie radnego Miszczuka.
W 25-letniej historii samorządności w Polsce sprawa taka jest ewenementem, w naszej gminie to bezprecedensowe zdarzenie.
- autor: Joanna Czarnecka, data: 2015-10-13